Poniedziałek!
Nasz wyjazd urlopowy powoli dobiega końca, czas zacząć się pakować i myśleć o powrocie...
Powiem Wam, że w Anglii pogoda iście nieangielska i spędziłam długie godziny w ogrodzie, w pełnym słońcu i dłubałam sobie kwiatuchy gnieciuchy :)
A Was zachęcam do obejrzenia kartek rocznicowych stworzonych przeze mnie jeszcze przed wyjazdem:)
Przy okazji zapraszam Was na nasze nowe wyzwanie z tekturką :)
P.S. Oszukałam Was z tą pogodą, właśnie zaczęło wiać i lać! :) Chyba czas na kubek gorącego kakao :D
Pozdrawiam ciepło,
Dżoaśka :)
Pięknotki ♡
OdpowiedzUsuń