Album w płóciennej okładce - żyj z pasją :)

W czerwcu mój Puchowy wirtualny dom obchodził swoje pierwsze urodziny. Z tej okazji miała miejsce mała zabawa, w której główną nagrodą było to co sobie zwycięzca wymarzy - i tak zwycięska osóbka umyśliła sobie album :)

Ponieważ owa osóbka pomieszkuje za granicami naszego pięknego kraju odbiór nagrody miał miejsce niedawno (bo z końcem września). Dlatego nareszcie mogę Wam przedstawić efekty mojej pracy :)

Baaaaardzo polubiłam się z tą formą albumu ponieważ samą bazę klei się całkiem sprawnie i zostaje więcej czasu na najprzyjemniejsze - czyli ozdabianie :) Co prawda przestrzennie niewiele da się zrobić, ale za to można się wyżyć artystycznie ze stemplami, maskami, washi, tłoczeniami, chlapaniem i czym jeszcze tylko dusza zapragnie :) U mnie tym razem padło głównie na zabawę stemplami - w albumie użyłam dwa zestawy stempli, bawiłam się w tworzenie z nich różnych kompozycji i wzorów.

Cały album możecie zobaczyć na filmiku u obdarowanej osóbki :)
>> klik <<