Przy poniedziałku strasznie jaram się drugim słoikiem, który przerobiłam na swoją modłę :)
W zasadzie to wystarczyło przerobić tylko pokrywkę i opróżnić słoiki z ich zawartości (mniam :> ).
W zasadzie to wystarczyło przerobić tylko pokrywkę i opróżnić słoiki z ich zawartości (mniam :> ).
Zwykłą, standardową pokrywkę słoika pokryłam najpierw warstwą gesso. Następnie nałożyłam dwie cienkie warstwy białej farby akrylowej. Te same kroki zastosowałam przy malowaniu metalowej rączki :)
Kolejnym krokiem było przymocowanie metalowej rączki przy pomocy ćwieków, które również pomalowałam na biało. Pokrywkę i rączkę postarzyłam delikatnie przecierając szarą farbą akrylową.
Na koniec dołączyłam lekki akcencik w postaci błękitnego szklanego oczka - w metalowej rączce znajdowało się gotowe, puste miejsce, które nie mogło się bez tego obejść :)
...iii tak oto na mojej scrapowej komódce stoją sobie dwa słoiki wypełnione kwiatuszkami. Idealnie współgrają z moim marzeniem o kąciku scrapowym :)
Przede wszystkim najfajniejsze jest to, że coś, co można zrobić samemu tak bardzo cieszy oko :)
Przede wszystkim najfajniejsze jest to, że coś, co można zrobić samemu tak bardzo cieszy oko :)
pozytywnego tygodnia kochani!
Urocze :)
OdpowiedzUsuń