tym razem nie w wyjących morskich klimatach,
bo adresatka jest filigranową, zwiewną kobietą :-)
to wbrew pozorom prosta forma
wystarczy "złamać" bazę
do tego garść kwiatków... i voila!
I nawet daje się złożyć na płasko.
No, prawie ;-D
A kurs na krepinowe róże znajdziecie u mnie:
Miłej niedzieli! :-D
Dorota od kota
Cudowna
OdpowiedzUsuń