power of a smile :)

Cześć!

Dość długo zastanawiałam się 

co dla Was przygotować na dzisiejszą inspirację i....

nic nie wymyśliłam, poddałam się i czekałam na to, żeby pomysł sam się narodził... najczęściej okazuje się to najlepszym rozwiązaniem :)

...długo czekać nie musiałam! pomysł w pewnym sensie "przyszedł" do mnie :) a no tak! często gęsto słyszę "masz! może coś z tego zrobisz?!" :) przyznam się, że lubię takie sytuacje a tym razem baaaardzo mi się spodobało to co otrzymałam zwłaszcza, że od razu wiedziałam co z tym zrobię :)

Przygotowałam więc ramkę trosze przypominającą shadow box... lub na odwrót ;) 

Jedyna rzecz jaką musicie mi dziś wybaczyć to zdjęcia - sprzęt kompletnie nie chce współpracować! (chyba czuje już, że niedługo będzie wymieniony na lepszy model) ;)

i tak oto kawałek drewienka zmienił się w fajną pamiątkową ozdobę na moje biureczko :)

Pozdrawiam Was cieplutko! 

Ela

p.s. przyznam się, że w domu ta praca dostała ksywkę - telewizorek ;)